Koń: Scenic Potencial
Jeździec i trener: Sindy
Data: 28 lutego 2015
Sindy przygotowała już jednego z trenowanych przez siebie koni do jazdy - Scenic stał w boksie, ona zaś próbowała wyczesać sklejki z jego grzebie tu. Ogier stał w miarę spokojnie, czasem tylko machając łbem, czy wykonując ruch głową tak, jakby chciał ugryźć swoją trenerkę, w odpowiedniej chwili zawsze jednak się wycofywał, widząc mrożące spojrzenie Sindy.
W końcu kobieta zabrała się za siodłanie ogiera i gdy Scenic był już gotowy do jazdy, wyprowadziła go z boksu, prowadząc go na małą ujeżdżalnie, przygotowaną do trailowego treningu. Gdy znaleźli się już na niej, wsiadła na ogiera, prowadząc go stępem wokół ogrodzenia. Scenic szedł energicznie, dlatego Sindy musiała dość mocno go trzymać, nie chcąc pozwolić, aby zakłusował. Po okrążeniu zebrała go delikatnie, zaczynając kontrolować jego tempo. Ogierowi wyraźnie się to nie podobało, jednak pewna ręka trenerki powstrzymała go od buntów.
Po kilku minutach Sindy poprosiła quartera o kłus, tym razem jednak od razu kontrolując jego ruchy. Gdy przebyli połowę okrążenia, zaczęła prowadzić go slalomem między rozłożonymi na piachu drągami, bramce, czy kładce, zmuszając go, aby szedł jak najwolniej i jak najrówniej - początkowo koń próbował ignorować jej polecenia, jednak szybko polecenia Sindy stały się dla niego zbyt irytujące i poddał się jej woli.
Gdy znów wyjechali na prostą, Sindy poprosiła ogiera o galop. Ten wyrwał się do przodu, i tym razem jednak został opanowany przez trenerkę, dzięki czemu już po chwili jego chód był dość wolny, spokojny, głowa ogiera zaś opuszczona.
- Dobry konik - powiedziała trenerka, gdy kazała Scenic'owi przejść go stępa.
Przez pół okrążenia Sindy prowadziła ogiera w stępie, aby po tym czasie ruszyć z nim w stronę drągów ustawionych tak, aby Scenic mógł wykonać na nich chody boczne. Ogier zdawał się być zdziwiony prośbą trenerki, zareagował więc z opóźnieniem, wykonał jednak polecenie, może tylko nieco zbyt wolno. Sindy zrobiła z ogierem woltę i znów naprowadziła go na drągi. Tym razem Scenic nie wahał się ani chwili, za co został pochwalony i od razu poprowadzony na drągi. Trenerka przeprowadziła ogiera przez nie bez najmniejszego problemu, tuż za nimi każąc mu się zatrzymać. Scenic zrobił chyba krok za dużo, jednak wykonał polecenie, stając jednak tylko na chwilę - trailowiec ruszył stępem do przodu, zupełnie ignorując Sindy, która wcale go o to nie prosiła.
- Ej, ej, chłopie, co to ma być? - powiedziała, zmuszając go do zatrzymania się. Po chwili poprowadziła go jeszcze raz na drągi, powtarzając zatrzymanie dwukrotnie - quarter nie próbował już więcej sam ruszać. Sindy naprowadziła więc ogiera na kładkę, którą Scenic pokonał bez problemu, od razu idąc z nim między drągi, między którymi miała zamiar wykonać z nim cofanie. Ogier tym razem nie sprawił problemów - grzecznie zatrzymał się, gdy kobieta go prosiła i zaczął energicznie cofać, gdy został o to poproszony.
- No, dobrze, to kłusem.
Sindy dała stojącemu Scenicowi sygnał do kłusa, ten jednak ruszył stępem, dopiero po kilku krokach przechodząc do szybszego chodu. Kobieta zmarszczyła brwi. Oj, gdyby zrobił tak na zawodach... Gdy więc tylko wyjechali z przeszkody, trenerka skupiła się na ruszeniu, zarówno ze stępa, jak i z kłusa - spędzili tak blisko piętnaście minut, jednak nawet po tym czasie Scenic nie zachowywał się perfekcyjnie. Uznała jednak, że powtórzenia robią się i dla niej, i dla quartera nudne, dlatego też postanowiła popracować nad tym podczas kolejnego treningu, naprowadzając ogiera tym razem na bramkę w kłusie.
Przeszkodę pokonali bez większych problemów, szybko i sprawnie, za co jeleni koń został pochwalony. Sindy zabrała się za rozstępowanie ogiera, myśląc nad dzisiejszą pracą z nim: Scenic wymagał regularnej pracy, nie mogła go zaniedbywać, bo od razu zaczynał na zbyt wiele sobie pozwalać... cóż, musi skupić na nim więcej swojej uwagi... ostatnio za często odpuszczała mu treningi.
Minęło dziesięć minut i Sindy, nie zsiadając z ogiera, wyjechała z ujeżdżalni, kierując się z nim w stronę stajni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz