WHK Arisha: kl. Sheez Big Deal / american quarter horse

kl. Sheez Big Deal

Big Gunner x Sheez Not Easy

american quarter horse

ur. 2 lutego 2006r

kl. Sheez Big Deal american quarter horse ur. 2 lutego 2006r kasztanowata	O: Big Gunner american paint horse gniada tovero boks \| zdjęcie	Big Smooth nvrt	Big Killer nvrt
			Smoothy nvrt
		Gunner Girl nvrt	Black Gunner nvrt
			Selsifh Girl nvrt
	M: Sheez Not Easy american quarter horse ciemnogniada boks \| zdjęcie	Charming and Easy nvrt	Charming Professor nvrt
			Easy Pink nvrt
		She's Princess nvrt	Fast Prince nvrt
			Who's She nvrt

Cutting

historia: Urodziła się u nas rankiem 2 lutego 2006 roku w boksie Sheez Not Easy. Była zdrowym i ładnym źrebakiem, dlatego dość szybko podjęliśmy decyzje o zostawieniu jej w hodowli. Szybko okazało się, że młody konik jest nadzwyczaj ciekawski i żywiołowy, czym skradła serca większości swoich opiekunów. Jako dwu i pół latka zaczęliśmy z nią pracę pod siodłem. Gdy została wstępnie zajeżdżona kolejny rok spędziła na pastwisku, tak aby po tym czasie zacząć poważny trening. Brakowało nam kadry cuttingowej, a ponieważ Deal miała odpowiednią ku temu budowę, sprawdziliśmy ją pod kątem tej właśnie dyscypliny. Spisała się znakomicie i od tej pory zaczęła starty w tej właśnie konkurencji. Gdy początkiem 2015 roku w hodowli została stworzona drużyna cuttingowa, Deal dołączyła do niej jako jeden z głównych koni.

podczas pracy: Deal to koń dość łatwo poddający się woli jeźdźca, niewątpliwie posiadający krowi zmysł. To połączenie jest doskonałe, pod jednym tylko warunkiem: że pracuje z nią ktoś doświadczony. Potrzebuje osoby, która będzie zdecydowana i pewna siebie, ponieważ przy innej Deal będzie wyraźnie czuła się niepewnie. Nie wiedząc, co się dzieje, może nawet próbować uciekać, czy ponosić, a jeśli zostanie przyparta do muru, może nawet być agresywna. Dlatego na Deal pracują tylko nasi najbardziej doświadczeni pracownicy.

praca z ziemi: Deal to koń wrażliwy, ale i ciekawski. Mało czego się boi, a wszelkie próby odczulania jej, kończą się zwykle dobrą zabawą z quarterką. O ile pracuje z osobą, która wie, czego chce, szybko przyswaja nowe rzeczy. Dobrze reaguje na głos, dzięki czemu można z nią pracować właściwie bez korzystania z takich pomocy jak lonża. Chodzi energicznie, ale nie rwie się jak głupia do przodu.
na ujeżdżalni: Czuła, a raczej przeczulona na wszelkie możliwe pomoce. Często pracujemy z nią bez wędzidła: Deal akceptuje je, ale zdecydowanie chętniej chodzi, gdy nie ma nic w pysku. Wszelkie szarpanie jej, czy kopanie powoduje u klaczy bunt, dlatego bardzo istotne jest, aby jej jeździec potrafił używać pomocy delikatnie, z rozwagą i wtedy, kiedy naprawdę są potrzebne. Na dodatek podczas pracy z bydłem każdy niekontrolowany ruch jeźdźca, nie ważne, czy wodzą, czy łydką, rozprasza Deal i sprawia, że wypuszcza cielaka. Jeśli jednak to się nie stanie, kasztanka zachwyca swoją zwinnością i wytrzymałością.
w terenie: Chętnie idzie do przodu, ale jednocześnie ma niechlubny nawyk podjadania wszystkiego, co tylko otrze się o jej pysk. Cały czas pracujemy nad tym, by Deal nie próbowała się paść w ciągu wypadów w teren, ale zwłaszcza,jeśli idzie jako czołowy cały czas ma z tym problem. Poza tym nie sprawia większych problemów. Nie ponosi, choć do galopu będzie pierwsza. Nie kopie innych koni i nie próbuje się z nimi pogryźć, zaś ptaki, sarny, czy śmierci nie są dla niej straszne.

podczas zawodów: Nie stresuje jej pobyt na obcym terenie. Przed występem zachowuje się w miarę spokojnie, choć podczas rozgrzewki widać, że chodzi chętniej i bardziej energicznie, niż zwykle. Przy tym wyraźnie odpowiada jej uwaga opiekuna przed samym występem. Czyszczenie, siodłanie, obcy ludzie oglądający ją w boksie, czy pokazujący ją palcem na rozprężalni: to zdecydowanie jej żywioł. Po występach często przysypia i kompletnie nic jej nie rusza.

podczas transportu: Podróż na same zawody potrafi być dla niej dość stresująca. Niechętnie wchodzi do przyczepki, zwłaszcza, jeśli ta jest pusta, a w trakcie transportu wierci się niespokojnie. Nie wpada wprawdzie w szał, ale widać, że tak mała przestrzeń jej nie odpowiada. Gdy jednak wraca z zawodów, lub z jakiegoś rajdu uspokaja się: gdy jest zmęczona wydaje się olewać sam przejazd i po prostu przysypia.
podczas startu w cuttingu: Zachowuje się nie inaczej, niż na treningu. Jeśli jeździec jej nie przeszkadza i wydaje jej jasne, klarowne polecenia pokazuje się z najlepszej strony. Jej zwinność, szybkość i spokój ducha zawsze zachwyca widownie, wzbudzając wśród niej głośny aplauz. Jej jeździec musi mieć jednak bardzo stabilną rękę i nogę: jakiekolwiek szarpanie rozprasza Deal i sprawia, że klacz się dezorientuje i rozprasza, co sprawia, że szansa na wygranie zawodów przez nią spada niemal do zera.

względem ludzi: Nie próbuje przytulać się na siłę, czy też nie grzebie po kieszeniach jak jej matka, jednak lubi, gdy ktoś poświęca jej czas. Zdaje się to ją rozluźniać i odprężać. Jest zdecydowanie chętna na czyszczenie, podczas którego zawsze przysypia. Rzadko kiedy gryzie, czy szczurzy się, ale jeśli ktoś niespodziewanie spróbuje dotknąć jej nogi potrafi kopnąć, albo przynajmniej nią machnąć, dlatego na to należy przy niej uważać. Nie boi się wody: kąpiele może nie są dla niej czymś najprzyjemniejszym, ale bez obaw można ją wypucować.

względem koni: Można by rzec, że jest otwarta na nowe znajomości. Doskonale dogaduje się niemal z każdym koniem i chętnie wchodzi w interakcje. Często można zobaczyć, jak bawi się z innymi końmi, czy też pasie się w stadzie. Szybko pokochuje nowe konie, szczególnie te, które stoją obok niej w boksie i gdy tylko takowy wychodzi ze stajni, a ona zostaje wewnątrz, potrafi dość długo nawoływać swojego kompana. Względem źrebiąt jest dość zaborcza, szczególnie w pierwszych dniach - przestaje być wtedy przyjacielskim zwierzem, jakim jest na co dzień, a potrafi ugryźć i pokopać niemal każdego, konia, czy człowieka, który podejdzie nieproszony.

w boksie: Raczej spokojna, zwłaszcza, jeśli obok niej stoi inny koń, z którym Deal prawdopodobnie szybko się zaprzyjaźni. Często przysypia, zwykle jednak spokojnie skubie siano, albo słomę. Robi się niespokojna tylko, jeśli stoi wewnątrz za długo i nie może rozprostować kości. Wchodzenie do boksu, gdy jest w nim zamknięta nie jest problematyczne. Klacz grzecznie przyjmuje każdego gościa. Wbrew pozorom nie jest jednak aniołkiem: chyba od innych koni podpatrzyła, jak otwiera się boksy, dlatego musi stać w takim z mocniejszym zamknięciem. Chociaż należy przyznać, że nawet, jeśli otworzy drzwiczki potrafi zostać wewnątrz, zwłaszcza, jeśli stajnia tak czy siak jest zamknięta.

podczas karmienia: Jest pobudzona - ale nie szalona. Gdy zbliża się pora karmienia rży pod nosem i czasem przestępuje w nogi na nogę, ale poza tym nie sprawia żadnych problemów. Nie napiera na drzwiczki, nie próbuje stawać dęba, nie rwie się do jedzenia. Czeka z radosną cierpliwością, aż w końcu dostanie swoją porcje. Wtedy grzecznie zabiera się za jedzenie.

na padoku: To po prostu grzeczny zwierzak. Czasem można zobaczyć, jak kłusuje wokół swojego stada, ale poza tym nie wariuje. Często zaprasza konie do zabaw, ale robi to w sposób spokojny i taktowny; nie wariuje jak źrebak. Przez większość czasu jednak się pasie, jak na kobyłkę z kilkoma latami na karku przystało. Nie mamy problemów ze sprowadzaniem jej z padoku: schodzi grzecznie, tak, jakby tylko czekała, aż człowiek zabierze ją na mały masaż.

chody: Miękkie, energiczne, niskie. Big Deal przepięknie wyciąga kłus, choć nie tyczy się to jej stosunkowo krótkiego galopu. Jej stęp jest rytmiczny i dynamiczny. Pod siodłem jest koniem niezwykle wygodnym: podczas kłusu na niej jeździec właściwie nie czuje, że klacz zmieniła chód ze stępa na szybszy.

rodowód: Ojciec kasztanki to nasz american paint horse, Big Gunner. Ten gentelmen poza piękną budową, doskonale sprawdza się w reiningu i odznacza się zrównoważonym charakterem. Jej matka zaś, Sheez Not Easy, także pracuje z bydłem. Przez domieszkę konia pełnej krwi angielskiej jest niezwykle szybka i ma dość specyficzną budowę, której jednak Deal nie odziedziczyła po niej.

geneza imienia: Jak przy większości naszych koni, tak i imię tej kasztanki pochodzi od imion jej rodziców. Przedrostek "Sheez"odziedziczyła po matce, "Big" zaś po ojcu. Samo jej imię można przetłumaczyć na "To jest wielka sprawa", albo "Ona jest wielką sprawą". I cóż, należy przyznać, że idealnie to do niej pasuje. Deal to nie byle jaki koń: o drugą tak wrażliwą i dobrą w tym co robi klacz niełatwo.

Numer hodowlany/chip: A0052006

Werkowany: tak
Kuty: tak
Odmiany: gwiazdka, 2x pęciny
Wysokość w kłębie: 152cm
Tarnikowane zęby: tak
Zajeżdżony: tak
Zajeżdżony w wieku: 2,5 roku